Myślałeś_aś kiedyś o tym, że właściwie każdy z nas, może mniej, może bardziej, ale jednak - lubi spędzać czas w środowisku naturalnym? Wraz z nadejściem wiosny wypływamy tłumami do miejskich parków, przenosimy się z laptopami na balkony, wybieramy dojazdy do pracy rowerem. Ciągnie nas na zewnątrz.
Jasne, każdy ma świadomość, że dotlenienie organizmu i zażycie ruchu przy okazji spaceru to krok w stronę lepszego zdrowia fizycznego. Kiedy jednak mowa o wpływie na nasz dobrostan psychiczny, nie jest to dla nas już tak oczywiste. Gdy pomyśli się o ,,kontakcie z naturą” przed oczami stają raczej obrazy związane z ascetycznym trybem życia, okresowym odcięciem od świata czy wybieraniem pro-ekologicznych produktów. Jeśli dodamy, że ma to być kontakt naszego umysłu, mogą pojawić się skojarzenia z nieco odjechanymi nurtami filozoficznymi, które związek ze środowiskiem opisują w sposób ekstremalny np. odrzucając współczesną medycynę czy wynalazki cywilizacji.
Powinniśmy odrzucić takie wyobrażenia i, po zastanowieniu się jak wpływa na nas krajobraz oraz zapoznaniu z badaniami naukowymi w tym temacie, zmienić podejście do tego sformułowania, a kontakt z naturą podtrzymywać regularnie :)
Czy piękno przyrody może przyczyniać się do poprawy zdrowia umysłu? Obecnie dużo mówimy o tym, jak bardzo ważne jest dbanie o środowisko naturalne. To super istotne, by zwiększać świadomość w temacie zmian klimatycznych i działań człowieka, które zmieniają naturalne formy. Dzięki naukowcom wiemy już, jak duży wpływ ma to na nasze zdrowie fizyczne. Badania pokazują jednak, że środowisko może także oddziaływać na nasze zdrowie psychiczne zmieniając poziom stresu, hormonów szczęścia czy koncentracji. Oznacza to, że aktywizm klimatyczny jest nie tylko walką o przyszłość życia na Ziemi w sensie fundamentalnym - jego przetrwania, ale jest ważny również ze względu na kondycję psychiczną ludzi, którzy zamieszkują ją teraz i w najbliższych latach.
Mówimy obecnie coraz więcej o depresji klimatycznej pośród młodszych pokoleń. Powinniśmy w rozmowie o niej nawiązywać także do kwestii, które zostaną niżej omówione - może one przekonają tych, dla których perspektywa wymierania na planecie jest tak abstrakcyjna, że postanawiają ją negować?
Krótki TedTalk o tym, jak strach związany ze zmianą klimatu może oddziaływać na naszą psychikę
Jakie argumenty przemawiają za tym, by niekoniecznie kontemplację, ale i samą obserwację natury praktykować jako element profilaktyki kondycji mentalnej? Pierwsze dowody empiryczne na rzecz jej pozytywnego wpływu na siłę psychiczną wiązane są z badaniami Rogera Ulricha z University of Delaware sprzed ponad 30 lat. Ulrich wykazał znaczne różnice w samopoczuciu pacjentów (cierpiących na tę samą dolegliwość, których przypadki były identyczne) ze względu na widok z okna ich sali szpitalnej. Ci, którzy mogli codziennie oglądać skupiska drzew byli w dużo lepszej formie od tych, którzy za szybą mieli nagie ściany budynków. Żywiej rozmawiali z personelem szpitala, prosili o mniej leków przeciwbólowych, wcześniej zakończyli hospitalizację.
Do podobnych wniosków prowadzą replikacje takich obserwacji przeprowadzane w szkołach, ośrodkach leczenia czy innych placówkach publicznych. Nawet jedna roślina doniczkowa w pomieszczeniu może zmieniać nastrój człowieka. Nasze mózgi są ewolucyjnie nastawione na znajdywanie roślinności, wody ze względu na ich spożycie. To automatycznie sprawia, że posiadanie ich w zasięgu wzroku wywołuje w nas pozytywne emocje.
Dzięki obserwacji krajobrazu lepiej radzimy sobie z bólem, epizodami okresowej depresji, podwyższonym poziomem stresu. Według niektórych badaczy ekspozycja na środowisko naturalne opóźnia starzenie - nasz organizm jest w stanie więcej znieść, gdy mamy bardziej wyrównane poziomy ciśnienia, hormonów, rytm serca oraz napięcie mięśniowe.
Obecnie prężnie rozwijającym się działem badań naukowych w temacie wpływu natury na człowieka jest jej oddziaływanie na nasze ogólne, codzienne samopoczucie. Najprostsze ankiety przeprowadzane wśród osób cierpiących na spadki nastroju wskazują na jego poprawę u większości dzięki spędzaniu czasu na świeżym powietrzu. Znika stres, lęk, a pojawiają się spokój i poczucie stabilizacji.
Oprócz nasilenia pozytywnych emocji kontakt z naturą może także przynieść poprawę zdolności poznawczych, między innymi uwagowych. Efekty zauważono między innymi w badaniach z udziałem dzieci z ADHD. Ze względu na naszą wrodzoną skłonność do poszukiwania pożywienia oraz zagrożenia w środowisku naturalnym przebywając w nim łatwiej udaje nam się skupić na konkretnych bodźcach, atencja kierowana jest selektywnie. Dlatego też jeśli chcesz rozpocząć przygodę z praktyką uważności, dobrym pomysłem może być medytacja na zewnątrz - nieważne czy w środku lasu czy na ławce stojącej przy ulicy, z której masz widok na kilka drzew.
Wypróbuj nagrania w Mindy podczas spaceru, w drodze do pracy czy na weekendowym wypadzie na łono natury :) Wybór jest spory!
Źródła:
Bowler, D. E., Buyung-Ali, L. M., Knight, T. M., & Pullin, A. S. (2010). A systematic review of evidence for the added benefits to health of exposure to natural environments. BMC Public Health, 10, 456.
Mind Organization. (2007). Ecotherapy: The green agenda for mental health. UK: Mind Publications.
Stamatakis, E. (2011). Screen-based entertainment time, all-cause mortality, and cardiovascular events: Population-based study with ongoing mortality and hospital events follow-up. Journal of the American College of Cardiology, 57(3), 292-299.
Taylor, A., Kuo, F. (2008). Children with attention deficits concentrate better after walk in the park. Journal of Attention Disorders, 12(5), 402-09.
Ulrich, R. S. (1984). View through a window may influence recovery from surgery. Science, 224(4647), 420-421.
Ulrich, R. S., Simons, R. F., Losito, B. D., Fiorito, E., Miles, M. A., & Zelson, M. (1991). Stress recovery during exposure to natural and urban environments. Journal of Environmental Psychology, 11(3), 201-230.